Hiszpański pływak chciał minutę ciszy. Wniosek odrzucono, a jego reakcja była bezcenna [WIDEO]

Fernando Alvarez jako Hiszpan czuł się szczególnie zobowiązany, by uczcić pamięć ofiar zamachów w Barcelonie i Cambrils. Zawnioskował więc do organizatorów zawodów FINA Masters World Championships w Budapeszcie o przeprowadzenie symbolicznej minuty ciszy przed startem. Niestety, decyzyjni odrzucili tę propozycję. Swoją decyzję tłumaczyli faktem, że grafik zawodów był bardzo napięty i nie ma czasu na dodatkowe przedłużanie. W tym momencie Alvarez wpadł na pomysł, by indywidualnie oddać hołd ofiarom.

Podczas gdy jego konkurenci wskoczyli do basenu i rozpoczęli wyścig, on sam został na starcie i w milczeniu myślał o ofiarach dwóch ostatnich ataków terrorystycznych. Później został zdyskwalifikowany, ale jego zachowanie spotkało się z dużą aprobatą wśród kibiców. Przypomnijmy, do zamachów w Hiszpanii doszło pod koniec minionego tygodnia. W czwartek na deptaku La Rambla w Barcelonie furgonetka wjechała w tłum ludzi, zabijając czternaście osób i ponad sto raniąc. Niespełna dzień później w Cambrils doszło do podobnego ataku - zginęła jedna osoba, a rannych zostało sześć.